Seniorzy » rozgrywki PZPN |
Najbliższa kolejka 1 |
W 12. kolejce ekstraklasy wszystko stało na głowie – więcej niż o pierwszej drużynie Legii pisało się o jej III-ligowych rezerwach, więcej niż o meczu Śląska z Piastem mówiło się o bramce Mili z Niemcami. Fakt, że Marcelo Bielsa usiadł na kubku z kawą, zajął więcej czasu antenowego niż to, że na ławce Ruchu zasiadł Waldemar Fornalik, a przyłapany na dopingu Dawid Nowak wyparł z łamów i eteru efektowną wygraną Wisły w Zabrzu i hattricka Pawła Brożka.
CYTAT KOLEJKI:
1.Bartosz Ignacik: „Jak smakuje trawa na Łazienkowskiej?”
Bunkrów nie ma… ale też jest zaje...cie.
2.Kazimierz Węgrzyn: „Czasami myślę, że Messi mało takich piłek zagrywał w swojej karierze – a Bonin to zagrał!”
Messi też nigdy nie wygrał w Brzesku, nie zremisował w Ząbkach i nie przegrał z Tłokami Gorzyce. Ale za to Bonin…
3.Martin Konczkowski (Ruch): „Gdybyśmy strzelili jedną-dwie bramki, to nasza gra na pewno wyglądałaby inaczej”
Odwrotnie: gdyby wasza gra wyglądała inaczej, to na pewno strzelilibyście jedną-dwie bramki.
TRENER KOLEJKI:
Franciszek Smuda – za to, że nie zmarnował dwóch tygodni przerwy i poukładał drużynę w sposób imponujący. Chociaż – nie ma dnia bez strzału w trenerskie podejście do młodych piłkarzy, kiedy się w 80 minucie prowadzi 4:0, to można by wpuścić Piotra Żemło zamiast Sarkiego. Tak „na zachętę”...
...I JESZCZE KRÓTKIE RELACJE Z DWÓCH SPOTKAŃ:
LEGIA WARSZAWA – LECHIA GDAŃSK 1:0
Lechia ruszyła do ataku…
– Ja pie...lę!… – wrzasnęła gdańska ławka rezerwowych, gdy nie trafił Stojan Vranješ
– Ja pie...lę!.. . – wrzasnęła, gdy nie trafił Bruno Nazario.
– Ja pie...lę!… – to Nazario nie trafił po raz drugi.
– Ja pie...lę!…
– Ja pie...lę!…
– Ja pie...lę!…
– Ja pie...lę!…
– O, k...wa… – jęknęła ławka Lechii, gdy trafił Orlando Sa.
GÓRNIK ZABRZE – WISŁA KRAKÓW 0:5
– It was legen… Wait for it…
Czekaliśmy trzydzieści minut. I było to trzydzieści minut nudy, kichy, ale to, co się działo potem wynagrodziło wszystkim…
– Ekhm!… – zgłosili votum separatum kibice z Zabrza.
…wynagrodziło prawie wszystkim męki i ziewanie. Stilić, Brożek, Brożek, Stilić, Brożek – a przecież mogły paść jeszcze ze dwie bramki, bo tylko Mariusz Stępiński wie, jakim cudem nie trafił do siatki.
– A Ołeksandr Szeweluchin nie wie! – Opinia Publiczna przypomniała sytuację z 33 minuty.
Szeweluchin wie: nie trafił, bo na miejscu był Arkadiusz Głowacki. Ale skoro już jesteśmy przy tej sytuacji, to wciąż po głowie chodzi mi pytanie: czy gdyby Szeweluchin wtedy trafił i Wisła przegrywałaby 1:0, dałaby radę się podnieść i choćby wyrównać?
– …dary! Legendary! – zakończył Barney Stinson i przybił piątkę z kogutem.
źródło: weszlo.com
|
dzisiaj: 11, wczoraj: 131
ogółem: 1 337 515
statystyki szczegółowe